Darmowe i tanie sposoby na ocieplenie i ogrzanie prywatnego domu: 4 wskazówki

Dom na wsi to marzenie każdej rodziny w mieście, a dziś wiele osób może sobie na tę przyjemność pozwolić. W tym przypadku nie mówimy o banalnej daczy, przystosowanej tylko na letnie wakacje, ale o prawdziwym mieszkaniu zimowym. Można też pominąć i elitarne domki, których udział w budownictwie podmiejskim, pomimo ogromnej ilości folderów reklamowych, jest raczej skromny. Mowa o tzw. deweloperach budżetowych, którzy oszczędzają dosłownie każdy grosz i nie stać ich na materiały najwyższej jakości, ale jednocześnie starają się zbudować dom, który nie wymagałby nadmiernych kosztów ogrzewania w okresie zimowym.

Ogromne możliwości branży budowlanej mają dziś na celu zapewnienie podmiejskiego segmentu tego rynku. Specjalnie dla „pracowników państwowych” wynaleziono „lekkie” rodzaje betonu, które według producentów są w stanie zapewnić wysoką jakość niedrogich budynków. Asortyment materiałów izolacyjnych, a także materiałów hydroizolacyjnych znacznie się rozszerzył, co w pewnym stopniu może również przyczynić się do oszczędności ciepła w niskim budynku. Jak widać ze statystyk, najbardziej popularne do budowy ścian domów prywatnych są bloczki z betonu komórkowego i pianobetonu, które są znacznie tańsze od cegieł, a przy odpowiedniej izolacji elewacji betonowych mogą z nią konkurować. Jednak, jak pokazuje praktyka, koszty ogrzewania wszelkich budynków są dziś bardzo wysokie, nawet tych wykonanych z drewna w technologii szkieletowej.

Problemy z prywatnym domem

Teoretycznie domy szkieletowe są „najcieplejszymi”, ale w praktyce okazuje się to dalekie od przypadku. Pojemność cieplna ścian szkieletowych jest bardzo mała, dzięki czemu taki dom jest stale ciepły zimą, musi być bardzo dobrze ogrzany, a to dość duże wydatki. Ktoś powie, że w krajach skandynawskich, na przykład w Norwegii i Finlandii, domy szkieletowe zajmują ponad 90% całego segmentu budownictwa podmiejskiego. To prawda, ale tam domy ogrzewane są wyłącznie energią elektryczną, a prąd w Norwegii, Szwecji czy Finlandii jest bardzo tani, nawet tańszy niż kiedyś w ZSRR. Faktem jest, że w tych krajach jest ogromna liczba rzek, w tym górskich, na których zbudowano jeszcze więcej elektrowni, zarówno dużych elektrowni wodnych, jak i miniaturowych, prawie prywatnych. Kraje te są więc bardzo silnie zelektryfikowane, a na ogrzewanie domów szkieletowych przeznacza się niepostrzeżenie niewielkie środki finansowe. Na przykład na nizinach we Francji lub w Niemczech nie buduje się domów szkieletowych, ponieważ nie ma zbyt wielu generatorów elektrycznych na bazie wody. To samo obserwuje się w naszym kraju - jeśli domy szkieletowe budowane są gdzieś w regionie moskiewskim, to tylko w celach reklamowych, ale naprawdę wygodnie jest mieszkać w takich domach gdzieś na Krymie lub w Stawropolu, gdzie temperatury zimą rzadko spadają poniżej zera...

Tak więc problem ekonomicznego ogrzewania prywatnych mieszkań podmiejskich w naszym kraju jest bardzo dotkliwy, szczególnie w regionach o zimnym klimacie, gdzie mrozy do 30 stopni nie są rzadkością. W takie dni ogrzewanie działa z mocą i głównym pochłanianiem znacznych środków. Oczywiście zamożni właściciele domów nie boją się takich kosztów, ale jak powiedzieliśmy, to mniej niż 10% całej reszty.Konieczność płacenia dużych sum za paliwo (gaz, prąd, węgiel, czy cokolwiek) nakłada duże obciążenie na większość „pracowników państwowych”, co bardzo często bardzo zatruwa życie w wiejskim domu, nie pozwala naprawdę cieszyć się przytulnością i komfort.

Ale istnieje kategoria ludzi, którzy z powodzeniem radzą sobie z tym problemem, przyciągając do swojej służby siły natury. I choć nie są szczególnie dobrze zorientowani w fizyce zjawisk przyrodniczych i chemii substancji, doskonale potrafią porozumiewać się z sąsiadami i specjalistami od budownictwa, którzy znają wszelakie tajniki darmowego ogrzewania i izolacji w domu. Nie mówimy oczywiście o specjalnych narzędziach o niskim zwrocie, takich jak panele słoneczne czy turbiny wiatrowe, choć oczywiście można je wykorzystać również w zwykłym biznesie. Opowiemy Ci o kilku „staromodnych” i bardziej nowoczesnych technikach, dzięki którym możesz obniżyć koszty ogrzewania o 70%, jeśli podejdziesz do sprawy dokładnie i mądrze.

Słońce jest jak grzejnik

Pierwsza technika jest od dawna znana nawet uczniom i jest stosowana na małą skalę przez niektórych właścicieli domów, jednak, jak mówią, nie w pełni. Polega ona na tym, że promienie słoneczne wpadające do domu przez okna ogrzewają stojące na ich drodze meble. Obiekty te akumulują energię słoneczną, a następnie uwalniają ją do powietrza w pomieszczeniu, ogrzewając je. Jeśli ten efekt zostanie wykorzystany nie zgodnie z możliwościami, ale celowo, to teoretycznie można ogrzać dom tylko promieniami słonecznymi. Ale tak jest w teorii, ale w praktyce zimą słońce nie świeci codziennie na niebie, a w pochmurne dni nie można w ten sposób ogrzewać domu. Jednak w każdą zimę jest wystarczająco dużo słonecznych dni, aby znacznie zmniejszyć intensywność ogrzewania. Możliwe jest nawet akumulowanie energii w najbardziej naturalny sposób, która zostanie następnie wykorzystana, gdy słońce schowa się za chmurami. Niektórzy rzemieślnicy umieszczają na dachu lustra, które skupiają promienie słoneczne na naczyniach z wodą, która nagrzewa się i wchodzi do kuchni, łazienki, a nawet grzejników, w zależności od temperatury, do której można ją podgrzać.

Ale nadal główną opcją jest ogrzewanie pomieszczeń bezpośrednio promieniami słonecznymi. Aby to zrobić, wystarczy umieścić duże okna ze wzmocnionymi podwójnymi szybami po południowej stronie domu. Wzmocnione są potrzebne, aby w nocy ciepło nie wychodziło przez okna na ulicę. Oczywiście takie okna z podwójnymi szybami nie są tak tanie - będziesz musiał za nie zapłacić porządną sumę. Ale te pieniądze zwrócą się już pierwszej zimy, aw przyszłości ta opcja zacznie przynosić znaczne dochody, polegające na oszczędności paliwa. Światło słoneczne powinno padać na przedmioty, które mają wysoką pojemność cieplną i są ciemne. Na przykład, jeśli postawisz małą żeliwną figurkę przed oknem, a przez cały dzień będzie padać na nią bezpośrednie światło słoneczne, to o zachodzie słońca będzie tak gorąco, że po prostu nie będzie można jej podnieść. Jeśli zostawisz ją na noc w małym nieogrzewanym pomieszczeniu, to ciepło z tej figurki nie pozwoli na znaczne obniżenie temperatury w pomieszczeniu do rana. Oczywiście wszystko tutaj zależy od masy ogrzewanego obiektu, ale nie ma z tym specjalnych problemów, bo energia słoneczna jest bezwymiarowa, można też ogrzać pomalowaną na ciemne kolory przegrodę ceglaną, która znajduje się w pomieszczeniu przed oknem. Taka przegroda akumuluje w sobie tyle ciepła, ile przeniknie przez okno, to dla tego okna trzeba zrobić więcej.

Korzystamy z werandy

Przede wszystkim oszczędzają na izolacji ci właściciele domów, którzy zawczasu przygotowali projekt na te cele i zbudowali swój dom energooszczędny bez specjalnych, często niezrozumiałych i początkowo drogich technologii. O wiele łatwiej jest zrozumieć istotę rzeczy i starać się unikać warunków, które mogą bardzo ochłodzić ściany zimą.Przecież nie jest tajemnicą, że większość ciepła ucieka właśnie przez ściany, a izolacja niewiele tu pomoże, ponieważ warstwa izolacji jest częścią ściany i jest bardzo dobrze chłodzona przez zimne powietrze z zewnątrz. Dlatego konieczne jest bardziej radykalne ocieplenie ścian, na przykład za pomocą werandy.

Weranda jest często nieodzownym atrybutem każdego wiejskiego domu. Latem na werandzie można doskonale odpocząć, zjeść obiad, przenieść tam letnią kuchnię, a nawet spać na niej w duszne noce. Ale wielu właścicieli domów niewłaściwie korzysta z werandy. Umieszczają go po słonecznej stronie domu, a potem okazuje się, że latem nie można być na takiej werandzie z powodu upału. A zimą, gdy jest przeszklony, temperatura w tym pomieszczeniu, chociaż jest wyższa niż na zewnątrz, nie przyczynia się do oszczędności ciepła w domu, ponieważ większość zimna przechodzi przez tylną, północną ścianę, która nie jest oświetlone słońcem nawet w najjaśniejsze dni. A kiedy wieje północny wiatr, ciepło jest wydmuchiwane ze ściany prawie bez przerwy. Dlatego werandę należy ustawić wzdłuż tej ściany - zimą doskonale ochroni ściany przed wiatrem, wilgocią i zamarzaniem, a latem będzie na niej chłodno i wygodnie.

Należy również zwrócić uwagę na dach, ponieważ przez niego wychodzi również dużo ciepła. W przypadku nieogrzewanego poddasza jest to dość łatwe - trzeba dobrze zaizolować podłogi i uszczelnić je materiałem hydroizolacyjnym. Ale co zrobić, jeśli strych jest zamieszkany, bo łagodne skosy poddasza nie są tak łatwe do ocieplenia - z tej samej wełny mineralnej na podłodze można stworzyć najbardziej szczelny dywan. A układając go pod zboczami między krokwiami, nie będzie możliwe ścisłe wzmocnienie izolacji, między płytami lub rolkami zawsze będą szczeliny, przez które z pewnością wydostanie się ciepłe powietrze. Aby temu zapobiec, wystarczy wziąć zwykłą folię aluminiową i przykleić nią wszystkie skosy i ściany, szczególnie trzeba próbować w narożnikach, gdzie występują największe przecieki ciepła. Folia nie pochłania ciepła, ale dosłownie odbija je od siebie, zapobiegając wyciekom, taka jest właściwość tego materiału, który z jakiegoś powodu do dziś stosowany jest w bardzo małej objętości, a potem głównie w przemyśle, a nie w budownictwie podmiejskim .

Wypełniamy podziemie żużlem

Cóż, czas w końcu przejść do fundacji. Ciepło ucieka również przez podłogi, a jeśli dom nie jest podpiwniczony, to trafia bezpośrednio do gruntu. Oczywiście grunt pod domem nigdy nie zamarza, a jego temperatura nigdy nie spada poniżej zera, zwłaszcza jeśli fundamentem jest płyta, a nie listwa. Ale problem nie leży w ziemi, ale w cienkich podłogach. Jeśli planujesz zainstalować w podłodze system „ciepłej podłogi”, sam jastrych cementowy nie wystarczy. Nie umieszczaj pod jastrychem zwykłej izolacji, pod wpływem ciepła zacznie się ona pogarszać. Dlatego najlepiej jest pokryć podłoże grubą warstwą żużla, który bardzo dobrze zatrzymuje ciepło, a w przypadku nadmiernej ilości oddaje je z powrotem. Najważniejsze jest wykonanie dobrej hydroizolacji pod warstwą żużla, która składa się z poduszki z piasku pokrytej papą dachową z klejonymi szwami. Żużel nie psuje się ani pod wpływem ciepła, ani zimna, jest trwały w każdych warunkach i nie pozwoli na przenikanie ciepła do podłoża.

Nigdy nie ustawiaj się w kolejce na wzgórzach

I jeszcze jeden mały, ale bardzo ważny niuans. Nigdy nie buduj swojego wiejskiego domu na szczycie wzgórza. Oczywiste jest, że piękny widok na okolicę otwiera się z wysokości, ale gdy zima nadejdzie z mroźnymi wiatrami, zaczną metodycznie wybijać całe ciepło ze ścian i dachu twojego domu, bez względu na to, jak dobrze są bezludny. Oczywiście można posadzić drzewa przed domem w gęstych rzędach, które powstrzymają wiatr, ale wtedy piękny widok z okna zniknie. Jaki jest więc sens budowania domu na wzgórzu?

Oczywiście są to dalekie od wszystkich „sztuczek”, dzięki którym można za darmo ogrzać dom i niezawodnie go ocieplić. Istnieje wiele innych niuansów, z których niektórzy doświadczeni właściciele domów korzystają bardzo szeroko.Ale nawet jeśli weźmiesz pod uwagę wszystkie powyższe i umiejętnie zastosujesz te metody do budowy i aranżacji swojej podmiejskiej obudowy, możesz zaoszczędzić ponad połowę wszystkich pieniędzy wydanych na ogrzewanie, które wydają twoi sąsiedzi.

ihouse.decorexpro.com/pl/
Dodaj komentarz

  1. Jurij

    Dom szkieletowy z izolacją - bloki słomy, a teraz gotowe panele to najlepsza opcja. Im grubsze ściany, tym mniejsze zapotrzebowanie na energię grzewczą. Sprawdziłem w praktyce: Dom 100 mkw. liczniki były cicho ogrzewane promiennikami podczerwieni o łącznej mocy 5 kW. Ponadto w sypialniach grzejniki nie działały w ciągu dnia. Grubość murów na pierwszym piętrze wynosiła -1 m, a na drugim - 0,5 m.

    Odpowiadać

Fundacja

Wentylacja

Ogrzewanie